wtorek, 26 maja 2015

hematytowo

Macie czasami tak że coś zobaczycie i chcecie to mieć? Tak też oczywiście było ze mną... w zeszłym roku, też oczywiście gdzieś w pobliżu wakacji, zobaczyłam u Weroniki piękną bransoletę z wykorzystaniem koralików Super Duo. Postanowiłam spróbować swoich sił tym bardziej, że nie koralikowałam długo bo zaledwie 3 miesiące. Ale zamówiłam koraliki w kolorze hematytowym i zabrałam się do pracy. O dziwo długo mi to nie zajęło, no ale ... jak zwykle jest jakieś ALE! Nie mogłam dopasować końcówek! Aż mnie szlag trafiał, bo co rusz zakupiłam to i tak nie było to! W końcu rzuciłam ją na dno skrzynki... I pewnie leżałaby jeszcze jakiś czas gdyby nie moja Gośka, która powiedziała: rób ją, masz czas do wtorku! No nic spięłam się i zaczęłam myśleć. Oj bolało, bolało jak nigdy, choćby ze względu na brak konkretnej koncepcji, aż tu nagle... EUREKA! I oto jest:) cała na hematytowo
końcówki wyplotłam peyotem natomiast zapięcie typu toggle za pomocą cubic RAW



Nabrała mocy prawnej i znalazła zadowoloną właścicielkę:)

2 komentarze:

  1. Super wyszła,ja osobiście uwielbiam hematyt.Nie raz przerwa w pracy wychodzi na dobre.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wyszła,ja osobiście uwielbiam hematyt.Nie raz przerwa w pracy wychodzi na dobre.

    OdpowiedzUsuń