wykorzystałam wzory które znalazłam u Weroniki Kaczor.
Jak widać króluje czerń i biel uniwersalne kolory.
Największym jednak wyzwaniem dla mnie było wyszydełkowanie na życzenie siostry czapki z uszkami. Zakupiłam wełne i odpowiedniej grubości szydełko i... hmm.. no właśnie, co? Z racji że nigdy takich rzeczy nie robiłam skorzystałam z pomocy internetu. Oglądałam i oglądałam.. Nigdzie nie znalazłam niczgo co by mnie najbardziej zainteresowało i tak mnie to zmęczyło że wyłączyłam wszystko wzięłam wełnę i szydełko do rąk i zaczęłam robić po swojemu. Zaczęłam od 3 rzędów półsłupków a dalej leciałam słupkami i zakończyłam ściągaczem tj 4 półsłupki od przodu i 4 od tyłu. dodała pyszczek nosek oczka i myślę że się udało:) a oto efekt już na głowie właścicielki
może się wydawać że uszka są nierówne ale zapewniam że wyszły idealnie, co do półsłupka, równe;)